Dzień dobry, Pani Katarzyno! Bardzo się cieszę, że zgodziła się Pani na rozmowę. Zacznijmy od tego, skąd wzięła się Pani pasja do projektowania wnętrz?
Dzień dobry pani Justyno. Moja pasja do projektowania wnętrz zaczęła się właściwie jeszcze w dzieciństwie. Zawsze byłam zafascynowana przestrzenią - tym, jak meble, kolory i światło mogą wpływać na nasz nastrój i samopoczucie. Uwielbiałam przestawiać meble w swoim pokoju, tworzyć nowe układy i patrzeć, jak zmiana drobnych elementów odmienia przestrzeń. Z czasem to przerodziło się w bardziej świadome zainteresowanie aranżacją wnętrz, a później - w karierę zawodową.
Czy jest jakiś styl, w którym czuje się Pani najlepiej? Co najbardziej Panią inspiruje?
Najbardziej odnajduję się w stylu nowoczesnym, choć staram się nie zamykać na jeden nurt. Nowoczesne wnętrza oferują czystość formy, minimalizm i funkcjonalność, co idealnie pasuje do mojego podejścia do projektowania. Jednak w każdym projekcie szukam czegoś więcej - lubię łączyć nowoczesność z elementami natury, surowymi materiałami, takimi jak drewno czy kamień, co dodaje wnętrzom ciepła i harmonii.
Inspirację czerpię przede wszystkim z podróży. Zwiedzanie nowych miejsc i obserwowanie, jak różne kultury podchodzą do aranżacji przestrzeni, zawsze mnie fascynowało. Ostatnio zainspirowała mnie architektura japońska, szczególnie ich filozofia minimalizmu i dbałość o detale.
Czym według Pani powinno się wyróżniać dobrze zaprojektowane wnętrze?
Dla mnie kluczowe jest, by wnętrze było nie tylko estetyczne, ale także funkcjonalne i dopasowane do potrzeb osób, które będą w nim przebywać. Zawsze powtarzam, że wnętrze powinno odzwierciedlać styl życia właściciela. Nawet najpiękniejszy projekt nie ma sensu, jeśli nie służy mieszkańcom. Dlatego stawiam na ergonomię i maksymalne wykorzystanie przestrzeni, dbając jednocześnie o to, aby wnętrza były przytulne i miały swój charakter.
Co jest najtrudniejsze w pracy projektanta wnętrz?
Zdecydowanie najtrudniejsze bywa godzenie wizji klienta z tym, co jest możliwe do zrealizowania. Czasem klienci mają bardzo konkretne wyobrażenia o swoim wnętrzu, ale nie zawsze są one praktyczne lub możliwe do wdrożenia z różnych powodów – technicznych, budżetowych czy przestrzennych. W takich momentach ważne jest, by znaleźć kompromis i zaproponować alternatywne rozwiązania, które spełnią oczekiwania, ale będą też funkcjonalne.
Kolejnym wyzwaniem jest tempo pracy. Często trzeba działać pod presją czasu, a jednocześnie nie można sobie pozwolić na kompromisy w jakości. Ważne jest, aby każdy projekt był dopracowany w najmniejszym szczególe.
Jak podchodzi Pani do kwestii ekologii w swoich projektach? Czy zrównoważone projektowanie wnętrz jest dla Pani ważne?
Zdecydowanie tak! Ekologia odgrywa coraz większą rolę w mojej pracy. Staram się wybierać materiały naturalne, trwałe i przyjazne środowisku. Bardzo ważne jest dla mnie również podejście "mniej znaczy więcej" - nie chodzi tylko o minimalizm estetyczny, ale o to, by unikać nadmiaru rzeczy. Przykładam dużą wagę do tego, aby klienci inwestowali w trwałe, dobrej jakości meble i dekoracje, które posłużą im przez lata, zamiast zmieniać je co sezon.
Zwracam też uwagę na energooszczędne rozwiązania - od oświetlenia LED po inteligentne systemy zarządzania energią, które pomagają ograniczać zużycie prądu. Uważam, że odpowiedzialność za środowisko jest integralną częścią pracy projektanta.
Czy mogłaby Pani opowiedzieć o jednym ze swoich ulubionych projektów?
Jeden z moich ulubionych projektów to aranżacja apartamentu w stylu industrialnym, w starej kamienicy w centrum miasta. Był to naprawdę wyjątkowy projekt, ponieważ właściciele chcieli zachować oryginalne elementy budynku, takie jak ceglane ściany i stare belki sufitowe, jednocześnie wprowadzając nowoczesne rozwiązania technologiczne. Połączyliśmy surowość cegły i betonu z ciepłymi, drewnianymi meblami oraz delikatnym oświetleniem. Finalny efekt był niesamowity - wnętrze zachowało swoją historię, ale zyskało nowoczesny charakter.
Jakie trendy w projektowaniu wnętrz dostrzega Pani na najbliższe lata?
Obecnie obserwuję rosnącą popularność naturalnych materiałów i kolorów, co mnie bardzo cieszy. Drewno, kamień, len - to elementy, które dodają wnętrzom autentyczności i ciepła. Widzę także rosnące zainteresowanie personalizacją - ludzie chcą, aby ich wnętrza były unikalne i odzwierciedlały ich osobowość, dlatego coraz więcej klientów pyta o ręcznie robione meble, lokalne rzemiosło czy sztukę.
Myślę, że zrównoważone projektowanie i dbałość o środowisko będą coraz silniej wpływały na branżę. Wnętrza przyszłości będą bardziej zorientowane na użytkownika, ale jednocześnie będą respektować zasady ekologii i trwałości.
Na koniec, jakie ma Pani plany zawodowe na przyszłość?
Chciałabym dalej rozwijać swoją markę i pracować nad projektami, które łączą nowoczesne technologie z poszanowaniem tradycji i ekologii. Marzę również o stworzeniu kolekcji mebli inspirowanych naturą, które byłyby jednocześnie funkcjonalne i minimalistyczne. Chciałabym, aby były one odpowiedzią na potrzeby współczesnych klientów, którzy poszukują estetyki i ekologii w jednym.
Dziękuję bardzo za inspirującą rozmowę! Życzę powodzenia w realizacji wszystkich planów.
Dziękuję serdecznie.